Koncert w 5 LO w Poznaniu - 23 września 2006

23 września odbędzie się nasz koncert w 5 LO w Poznaniu. Impreza dziać się będzie na dworze, a nasz koncert jest częścią festynu. Nie znamy jeszcze godziny rozpoczęcia koncertu, ale gdy tylko będziemy wiedzieć pojawi się tutaj informacja. Zapraszamy!

Koncert odbędzie się podczas festynu w godzinach od 10 do 13 na boisku szkolnym VLO.

To sobie pograliscie :d

Tak... to było piękne Razz

"Dajmy zespołowi chwilę odpocząć" Razz

. Szczerze-to jestem chol**nie zła na mają szkołę, że wam grać nie pozwoliła Razz

. Tym bardziej, że przecież aż 3 z was do niej chodzi Razz

. No ale dobra, to co się stało to się nie odstanie... PRZEPRASZAM WAS W IMIENIU 5 LO! Razz

Organizacja wspaniała:/ Ale chociaż intro było Smile

pozdrawiam:)

no jak koncert był wyjebisty jak nigdy. Nagraliiiiiiiście się jak nic x). Po prostu nie skomentuję tego starucha :p. Pierwszy raz go na oczy widzę mimo że do szkoły chodzę od 3 lat. To musiał być kretyn z osiedla czy coś. Chętnie bym go za coś powiesił na drzewie a potem rozjechał osiemnastokołowcem XD. Na nic innego nie zasłużył ;p. Do zobaczenia na następnym NORMALNYM koncercie :p

Tak... Najlepsze było, jak sie próbowaliśmy z nim dogadać kiedy mamy zagrać... Sie spytał ile mamy materiału, odpowiedziałem ze możemy grać godzinę... Koleś na to: "Godzinę? Chcecie żeby tu wszyscy umarli?!" Mieliśmy z alanem ochote go zakopać żywcem. Szkoda tylko dnia było, bo od siódmej jeździliśmy ze sprzętem (Emil jeszcze wcześniej), a i rozstawiania było troche. Ale wielkie dzięki ze i tak przyszliście, wierzę, że taka sytuacja nie bedzie miała prawa się powtórzyć Smile

duze THX dla Was! Smile

nie ma sprawy brachu Wink

. Zawsze warto choćby po to by poznać resztę zespołu :p. Btw. kiedyś się go skopie ;p hehehehehe

Szkoda, że mimo Waszego zaangażowania właśnie tak to się skończyło. Miałem nadzieję (i nie tylko ja Very Happy

) usłyszeć 54-54 Wink

a ja bym "pomłynkował" przy KPG :p

Powiem krótko.... DNO! (Debilnie Nie Objechane) xD
Po prostu dziadek się zafascynował swoim losowankiem bo mógł porozdawać biednym szczęściarzom czajniczki i to było powodem dłuuugiej naparzaniny w u was ; s. 2 kawałki x] pffff... dobrze, że chociaż publiczność mieliście Wink

Niestety tak wyszło mamy nauczke na przyszłość....wkońcu człowiek uczy się zazwyczaj na swoich błędach;/ Będziemy się starać ,aby takie sytuacje nie miały już miejsca!! A dla waszej uciechy szykuje się następny koncercik (mam nadzieje ,że wypali pod względem organizacyjnym, bo pod względem muzycznym to w nasz zespół nie wątpie:P ,nie będe zdradzał jeszcze gdzie i kiedy.) , no i spróbujemy zrekompensować ten stracony czas z VLO.

no to super Very Happy

. Wziąść tego osiemnastokołowca na wypadek spotkania tego starucha? Ale wtedy bez tępej , drewnianej łyżeczki też się nie obędzie :p