Koncert w I LO w Poznaniu - 14 październik, g. 16.00

Z wielką przyjemnością informuję, iż 14 października 2006 (sobota) o godzinie 16.00 rozpocznie się koncert, w którym zagrają m.in. BSE, Bajzel, Żelki oraz INFECTO Smile

. Wstęp za 5zł gdyż koncert jest charytatywny, ale jeszcze nie wiemy dla kogo. Zapraszam wszystkich! Smile

Ja też postaram się być, ale jeszcze nie jestem pewny... Razz

No bajerancko Very Happy

. Jak mi brat wyzdrowieje do tego czasu to będę Wink

. Hmmm zaraz...gdzie jest ta buda xD. Tak to jest jak mało jeździsz po Poznaniu x)

Wielka Impreza Charytatywna dla Fundacji Mam Marzenie - odbędzie się w Marcinku (lo.nr1im.Karola Marcinkowskiego ul.Bukowska 16) 14 X 2006
Będziemy grali dla Magdy(pacjętki hospicjium), której marzniem jest wycieczka do Eurodisneylandu.
Część festynowa(aukcja,kawiarenka,loteria,kiermasz,grill)od10:00 do końca imprezy a część Muzyczna od 15:00 do ok 20:00 . . . wejście -5zł
zagrają zespoły :
-BSE-(15:00) głośny grażowy rock
-Mortheim - (15:30)hard rock
-Mindmess- (16:00)rock / grunge

-INFECTO-(17:00)- nas znacie:P wrazie czego [link widoczny dla zalogowanych]

-Żelki-(18:00)" nasza muzyka opiera się na rocku jazzowym klimacie w a reszta to żąglerka konwencjami: kropla rege, odrobina Funky oraz szczypta psychodelii ... i przede wszystkim śmieszne teksty " - Franek S.
(polecam naszą stronę: [link widoczny dla zalogowanych] )

-Bajzel-(19:00)gwiazda wieczoru,Bajzel-człowiekorkiestra,który wychodzi na scenę z gitarą, gra 4 akordy,które(za pomocą magicznego efektu elektonicznego) powtarzają się w kółko. Następnie Bajzel, wciska kolejny efekt z i po chwili słyszymy wcześniej nagrany bas i perkusję też odtwarzanych w kółko. Na koniec Bajzel (jak już ma swój podkłąd) gra solówki i śpiewa ! wychodzi mu to perfekcyjnie , jest wręcz porywający. Jego muzyka to taki schiz-jazz w połączeniu z psychodelicznym rockiem ...
(polecam jego stronę: [link widoczny dla zalogowanych] )
-Funky Fresh Crew-(zagrają w przerwach między zespołmi) jest to band w którego skłądzie znajduję się DJ mixujących w klimatach Funky, Hip-Hop i pochodne
wejście -5zł
do zobaczenia . . .

ZAPRASZAMY!!!

ok brat zdrowy więc wbijamy...tylko jak my tam do cholery trafimy xD

Chyba większej radochy mi zrobić nie mogliście :). Od jakiś 2 tygodni jęczę znajomym, że muszę iść na koncert Infecto, bo chyba oszaleję (po prostu zrobiliście mi straszną ochotę na wasz koncert tego 23 września… wiem, że to nie była wasza wina… ale jednak pewien niedosyt pozostał :P)… a tu co :>..?... KONCERT INFECTO :]. Mnie możecie się w 100% spodziewać :). A z resztą… nie tylko mnie, bo po koncercie w Atrybucie moja kuzynka się bardzo chętnie ze mną i na ten koncert przejdzie… :) Może się jeszcze uda kogoś innego zachęcić (w końcu im większa publika tym lepiej, prawda…?... ;))… chociaż nic nie obiecuje! :P A więc… do zobaczenia w sobotę! :)

hehehe ja standardowo biorę brata i jego kumpla ;p

Gotrek napisał:

hehehe ja standardowo biorę brata i jego kumpla ;p

A wiesz już jak trafić :> ;).

no faktycznie-jak na życzenie koncert:D Very Happy

świetnie!! nie obiecuję, że będę ale postaram się zrobić wszystko aby się pojawić-oczywiście nie sama:D Very Happy

pozdrawiam wszystkich!! Poinformójcie Rudzika:D on zawsze w ostatniej chwili się dowiaduje biedny:D Very Happy

Mada a wiem ;D. Tak w ogóle to kolega brata odpada ale za to może mój przyjaciel z 2 kumplami się zabiorą Wink

Gdyby nie ta pi... aukcja i gdyby BSE sobie tyle bisów nie grało (ich jakoś nikt o zejście ze sceny nie prosił…:P) to byście sobie dłużej pograli... Szkoda, że nie mogliście pograć tak długo, jak chcieliście… chętnie bym się dłużej pobawiła ;). Ale i tak było zajebiście… :] Tak się na waszym koncercie nawrzeszczałam, naśpiewałam i napiszczałam (słyszeliście ten pisk przed „54-54” (po tym jak Łukasz zapowiedział, co teraz zagracie :P)..?... To ja xD. A raczej… moja kuzynka zaczęła… a ja nie mogłam jej pozwolić samej piszczeć przed naszą ulubioną piosenką ;), więc… się dołączyłam do pisku xD, mam nadzieję, że się nie wygłupiłyśmy zbytnio… :P), że dzisiaj mam chrypkę xD. Ale warto było… ;)

A ten mikrofon to normalnie boski był xD, raz działał, raz nie… :P Nie ma to jak felerny sprzęt ;).

A na koncercie ze mnie i kuzynki zrobiło się… ja, moja kuzynka + mój kuzyn i ich znajoma z osiedla :P, miały jeszcze być jakieś 4 kumpele mojej kuzynki, ale im się nie chciało :P. No cóż… niech żałują, bo nie wiedzą co straciły ;).

P.S. Bartek grający z gitarą trzymaną między nogami Łukasza… xD No to mnie chłopak zadziwił… ;)

mi było żal Łukasza, który musiał śpiewać do maksymalnie zaślinionego i zaplutego mikrofonu...x))) poza tym koncert jak zwykle udany ale znowu do cho**ry was szybciej zdjęli!! Dzięki bardzo!!!! pozdrawiam !!

a mnie podobno niewiele ominęło :p. Btw odpisywać na mój wypocony post w off topic :p
Cool

Jak to niewiele omineło ?? kto tak powiedział?? już mi Go tutaj dawać na forum:P rzeczywiście graliśmy nie tak długo jak byśmy chcieli(znowu organizacja siadła,tak szczerze gdyby nie Seba i ja ,nikogo by nie było słychać ;/ walczyliśmy znagłośnieniem) , ale atmosferka była fajna ,ja miałem schizy totalne:P chyba było widać to na scenie:P Gotrek straciłeś jeden koncert!!!! niesamowite przeżycie i możliwość posłuchania naszej muzy na żywo!! i to jest niewiele?? moim zdaniem dość dużo!!

Kieron poza sceną też miał shizy;)))) szczerze mówiąc takiego walcopodobnego tańca jeszcze nie widzisłam w tak perfekcyjnym wykonaniu;) Wink

a później między nogami Łukasza też wiele się działo...ijjj wiele Cię ominęło!! A Kieronowi gratuluję gibkości;)))

No fakt… schizy Bartka… xD Co wyczyniałeś pod sceną nie mam pojęcia… ale to co widziałam na scenie… w zupełności mi starczyło xD. Klękanie, wyginanie się, leżenie na scenie, strojenie min… no i gwóźdź programu… granie z gitarą umieszczoną między nogami Łukasza xD. Dawno się tak z czegoś nie zwijałam Wink

. A właśnie… wy się umówiliście, ze to zrobicie ;>..?... Znaczy się Łukasz i Bartek..?... Bo Łukasz wydawał się dość niespecjalnie poruszony faktem, że ktoś mu gryf gitary między nogi wtyka… xD
A jak to Gotrek niewiele cię ominęło ;>..?... Ominął cię koncert Infecto! To już chyba mówi samo przez się… xD Wink

Fakt, nie grali zbyt długo i sprzęt szwankował ciągle… ale i tak było bosko Wink

(jak z resztą na każdym ich koncercie na jakim miałam przyjemność być, nawet jeśli grali tylko dwie piosenki… xD rozumiesz... to się czuje... tu w środku... Wink

)
A właśnie… miałeś przecież być… Co się stało… szofer nawalił ;> xD.

kurfa nie pytaj xD. Miałem iść z przyjacielem jeszcze i 2 kumplami, ale oczywiście oni mieszkali w akademiku i nie dostali przepustki (nie mówiąc o tym że dopiero o 15 się obudzili) a na dodatek nie wiedzieliśmy jak tam trafić (dowiedzieliśmy się dopiero koło 17) więc daliśmy sobie spokój Smile

Gotrek napisał:

kurfa nie pytaj xD. Miałem iść z przyjacielem jeszcze i 2 kumplami, ale oczywiście oni mieszkali w akademiku i nie dostali przepustki (nie mówiąc o tym że dopiero o 15 się obudzili) a na dodatek nie wiedzieliśmy jak tam trafić (dowiedzieliśmy się dopiero koło 17) więc daliśmy sobie spokój Smile

A mówiłeś, że wiesz gdzie jest I LO... Wink

Widzisz, trzeba było mnie się pytać! xD W końcu gdybym miała jeden punkcik więcej na testach niż miałam, to bym się w tym klasztorze kisiła xD (punkt mi zabrakł, żeby mnie przyjęli Razz

), a tak... tak to sobie do piąteczki z wami chodzę Wink

.
A ja w tej budzie już od wpół trzeciej siedziałam i byłam wkurzona jak nie wiem co, jak do mniej więcej 15.20 gówno co się działo a ok 15.20 sobie jakąś genialną aukcję rozpoczęli :].
Ale i tak było warto się pomęczyć trochę (tym bardziej, że przecież z kuzynką i tak niezły ubaw miałyśmy Wink

, więc ten czas oczekiwania jakoś w miarę szybko nam przeleciał... Razz

)... w końcu... DLA INFECTO WSZYSTKO! xD
A Infecto jak zwykle mnie nie zawiodło... i wynagrodziło mi to oczekiwanie na ich koncert Wink

.

no spoko wiadomo że wporzo grają a się zgubiliśmy bo moja mama nam źle nagadała żeśmy błądzili trochę :p. Ogólnie dla mnie dzień zjebany ;p

hehe a my z Kingą też miałyśmy małe zamieszanie z dotarciem ale kochany Rudzik wyszedł po nas i szczęśliwie dotarłyśmy na miejsce. Wogóle ta I jest zakamuflowana;))) ja chodzę do 17LO i mówię wam-żałójcie, że was tam nie ma!!!!!!!!!! Smile

tam zresztą chodzi wokalista zespołu BSE no i parę innych fajnych osób m.in Jal;D a co do 5LO macie niebezpieczne schody i małe toalety;p;p;p;d;d;d ale szkołą ogólnie mówiąc spox!!

różowa napisał:

hehe a my z Kingą też miałyśmy małe zamieszanie z dotarciem ale kochany Rudzik wyszedł po nas i szczęśliwie dotarłyśmy na miejsce. Wogóle ta I jest zakamuflowana;))) ja chodzę do 17LO i mówię wam-żałójcie, że was tam nie ma!!!!!!!!!! Smile

tam zresztą chodzi wokalista zespołu BSE no i parę innych fajnych osób m.in Jal;D a co do 5LO macie niebezpieczne schody i małe toalety;p;p;p;d;d;d ale szkołą ogólnie mówiąc spox!!

Poza tym V ma jeszcze stanowczo za wąskie korytarze jak na szkołę, gdzie chodzą też niepełnosprawni Razz

. O toaletach to wolę nie wspominać… xD
A do V też chodzi parę fajnych osób… Gotrek, Łukasz, Alan, Piotrek (zapewne jeszcze więcej, ale ja tam nie znam ludzi xD)… Razz

(o sobie nie wspomnę xD!)
Ale to było tylko tak btw Razz

.

Ale koniec offtopa Wink

(do offtopów to specjalny dział mamy... xD)