Autor |
Wiadomość |
kaligari
|
Wysłany:
Pon 16:02, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
lukas119 napisał: |
uhuhu ale się usprawiedliwiacie.... |
Spierdalay:P We czwartek to będziemy balować do soboty |
|
|
lukas119
|
Wysłany:
Pon 14:00, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
uhuhu ale się usprawiedliwiacie.... |
|
|
Kieron
|
Wysłany:
Pon 13:41, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
Zieleń był chory więc dla tego się szybko zmył!! A ja kobietę do domu odprowadzałem:P
Co jak co ,ale koncertu nam brakowało Bardzo się cieszymy, że już następny niebawem:D
Piwnica 21
12.02.09r.
godz.19
wlota: 10zł
X lecie zespołu Heavyweight
zapraszamy!! |
|
|
Gotrek
|
Wysłany:
Sob 16:13, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
A Minos mam nadzieje pamięta o mojej koszulce :p. No i ostro było ostro xD. Haha i ta akcja jak szukali wokalisty |
|
|
noemi
|
Wysłany:
Sob 1:11, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
Koszulki przygotowane do rozerwania na następny koncert! |
|
|
kaligari
|
Wysłany:
Pią 23:32, 06 Lut 2009 Temat postu: Re: Koncert w Piwnicy21 29 stycznia 2009 |
|
lukas119 napisał: |
Razem z nami zagrał też zagrał też zespół Headwind, z któych członkami po koncercie mocno się upiłem (infectowcy poza mną pojechali się pilnie uczyć). |
pilnie uczyć... złośliwe:P zaznaczam, że to był czwartek i niektórzy musieli swoje dupska rano do pracy podnieść, pomimo że woleli by zostać :p |
|
|
lukas119
|
Wysłany:
Pią 13:10, 06 Lut 2009 Temat postu: Koncert w Piwnicy21 29 stycznia 2009 |
|
Zapraszam wszystkich do komentowania wydarzeń z ostatniego koncertu! Wkońcu to pierwszy koncert po prawie rocznej przerwie w publicznym graniu! Wszystkim, których nie było, opiszę krótko co się działo. Otóż 29 stycznia b.r. w Piwnicy21 odbył się koncert, na który członkowie zespołu czekali z utęsknieniem i mam nadzieję, że Wy również. Razem z nami zagrał też zagrał też zespół Headwind, z któych członkami po koncercie mocno się upiłem (infectowcy poza mną pojechali się pilnie uczyć). Wracając do tematu, wszystko zaczęło się z małą zaplanowaną obsuwą ok. 19.30. Wtedy na scenie pojawił się Headwind. Chłopacy gustują w ostrzejszych klimatach, czego wyraz dali na scenie. Po ponad pół godzinie cięzkich gitarowych brzmień, przyszła pora na nasz występ. Nastał ten upragniony moment. Zagraliśmy ponad godzinę, a z każdą minutą na scenie coraz lepiej się na niej czuliśmy. Bardzo cieszyliśmy się widząc wśród publiczności znane już nam dobrze twarze...to były raczej zadowolone twarze co nas bez wątpienia uskrzydlało! Mamy nadzieję, że w tym roku częsciej pojawimy się na koncertach i być może na, którymś z bliższych zaprezentujemy kilka nowości, które powoli dojrzewają w naszej muzycznej szklarni. Mam też nadzieję, że licznie będziecie na te koncerty przychodzić , że uda Wam się przkonać do nas kolejnego i kolejnego znajomego tak aby za jakiś czas na nasz koncert zabrakło biletów No tak trochę się rozmarzyłem.
Pozdrawiamy i zapraszamy juz 12 lutego na koncert! |
|
|